Ciało nieżyjącego mężczyzny zostało znalezione we wtorek po południu na parkingu Biggenkopf na autostradzie A44 niedaleko miejscowości Diemelstadt przez innego kierowcę. To on zawiadomił policję. Kilka godzin później lekarze medycyny sądowej potwierdzili, że Polak padł ofiarą przestępstwa.

Ciało polskiego kierowcy znaleziono za kierownicą jego samochodu we wtorek o godzinie 14:45.

Mężczyzna był sam w pojeździe. Siedział na fotelu kierowcy - powiedział rzecznik lokalnej policji Volker König.

Według niemieckiej prasy, ofiara ma 57 lat. Wiadomo, że mężczyzna został zastrzelony. Był w drodze do Zagłębia Ruhry, gdzie miał kupić dwa samochody. Mężczyzna zajmował się handlem samochodami, sprowadzał je głównie z Zachodu i sprzedawał w Polsce.

Prawdopodobnie padł ofiarą rabunku. W samochodzie nie znaleziono bowiem pieniędzy.

Jak podał portal gorlice24, zabity mężczyzna to Ryszard F. z Sękowej.

źródło hna.de