15 stycznia 2015 roku 25. urodziny razem z RMF FM będzie świętować 1 677 naszych słuchaczy. 15 stycznia 1990 roku na świat przyszło 854 chłopców i 823 dziewczynki. Przez 25 lat istnienia nasze radio zaskarbiło sobie miliony najcudowniejszych na świecie słuchaczy. „Pokolenie RMF-u - oni mają w głowach zupełnie co innego, a mianowicie swobodę wiary i możliwości działania” – mówi w rozmowie z RMF FM socjolog, prof. Zbigniew Nęcki.

Maciej Grzyb: Panie profesorze, jakby pan scharakteryzował pokolenie 25-latków, pokolenie można powiedzieć RMF-u?

Prof. Zbigniew Nęcki: Pokolenie RMF-u, czyli ludzie, którzy żyją od małego aż do parudziesięciu lat w tych nowych warunkach. O świecie poprzednim słyszą tylko od takich jak ja "dinozaurów". Oni mają w głowach zupełnie co innego, a mianowicie swobodę wiary i możliwości działania. Wychowani na samodzielności nie wiedzą, że kiedyś partia była ojcowskim organizmem społecznym, który wszystko dawał, od żłobka po trumnę. Teraz to nowe pokolenie wie, że musi sobie samo załatwić żłobek, samo załatwić mieszkanie, pracę oraz jako takie życie.

To mają łatwiej czy trudniej?

Oni mają całkiem inaczej. Muszę powiedzieć, że mają ogromne poczucie wolności, swobody i możliwości, choćby wyjeżdżania zagranicznego. Nikomu do głowy nie przychodzi pisać podania o paszport, który ma policja i albo da, albo nie da. Mają dużo więcej dynamiki, swobody działania. Są bardziej kolorowi!

Są nowocześni?

Są bardzo zróżnicowani. Kiedyś wszyscy piliśmy te same drinki, spaliśmy o tej samej porze, prywatki robiliśmy tak samo. Teraz kluby, lokalizacje, działania, odmienności. Jeden fanatyk religijny, drugi fanatyk antyreligijny, trzeci znowu jakiś świrus - są to organizmy, które mogą funkcjonować w tym zróżnicowanym świecie. Następny czynnik, który się bardzo zmienił to wartości. Pamiętajmy o tym, że kiedyś lojalność, odpowiedzialność traktowaliśmy serio. Teraz 25-latkowie hedonizm ciągną bardzo mocno: krótkotrwałe plany, jedyny długotrwały plan to jest oczywiście kredyt mieszkaniowy, który trzeba spłacać kilkadziesiąt lat.

Takie lekkoduchy?

Trochę są rozpieszczeni przez warunki życia i jak trochę zimniej dmuchnie życie, jak pojawią się problemy, jak się nie możesz dogadać z żoną, to od razu dwie reakcje: nerwica albo rozwód, a tu trzeba stawić czoła! Nie ma tak słodko, że kolce życia zostały ogolone przez rewolucję społeczną, którą przeszliśmy. Kolce zostały, absolutnie! Jestem przerażony, jak bardzo ludzie są nieodporni emocjonalnie, myśmy byli od małego kopani przez życie, było trudno, ale to dawało hart i odporność.

A mają jakieś wartości?

Oczywiście, że tak! Ale ta wartość nazywa się wyścig szczurów, kariera, przepchać się, bo inaczej będziesz zdeptany. Wartość poznania, rozpatrywania świata, czy jakiegoś dochodzenia do idei - rzadko. Generalnie wśród wartości dominuje pieniądz jako kapitał czyli kapitalizm, wolny rynek dąży do tego, aby rozmnażać rzeczy, konsumować rzeczy i dawać ludziom frajdę.