Po kilku godzinach strażakom udało się opanować pożar hali z chemikaliami przy ulicy Przemysłowej w Płocku. Ogień pojawił się nad ranem. Przed południem, rozpoczęły się prace przy demontażu budynku. Strażacy pracują tam, gdzie pożar udało się ugasić.

Na początku strażacy mieli duże problemy z opanowaniem ognia. Na miejsce ściągnięte zostały jednostki z pobliskiego Sochaczewa, Gostynina, czy Sierpca. Około godziny 6 sytuacja została opanowana. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Zanim ogień się rozprzestrzenił, z hali udało się uciec pracownikom. Zakład zatrudniał około 160 osób.


Najważniejsza informacja jest taka, że pożar się nie rozprzestrzenia - usłyszeliśmy od strażaków. Skupiamy się nad ochroną sąsiednich budynków. Na szczęście nie są to domu mieszkalne, ale administracyjno-biurowe - dodaje rzecznik płockiej straży Jacek Starczewski. Hala jest parterowa. Ma około ośmiu tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Ogień objął niemal całą konstrukcję. Na miejscu pracowało około stu strażaków i 25 wozów strażackich. Kilkadziesiąt osób, które w hali pracowały na nocnej zmianie zdążyło opuścić budynek. W środku znajdowały się farby, lakiery, folia i papier, dlatego akcja była trudna. Strażacy sami musieli dowozić wodę, bo  miejscowe hydranty nie działały tak jak trzeba. Płoną taśmy, kleje, chemikalia. Trochę się tego obawiam. Wiatr układa się tak, jak się układa, ale strażacy uspokajają, że nie ma żadnego zagrożenia - usłyszał reporter RMF FM Paweł Balinowski od mieszkańców Płocka. 

Przed południem rozpoczęły się prace przy demontażu budynku. Strażacy prowadzą roboty przy użyciu ciężkiego sprzętu, tam gdzie ogień udało się już ugasić. Ważne żeby rozbiórka przebiegała jak najszybciej. Trzeba te elementy rozebrać, przerzucić, przenieść, tak abyśmy mieli dostęp do tego co tam zostało przywalone. Wtedy dopiero będzie możliwe wstępne ustalenie przyczyn pożaru - mówią strażacy.


Ewakuowany budynek Powiatowego Urzędu Pracy

Ewakuowani zostali również pracownicy i petenci Powiatowego Urzędu Pracy w Płocku. Powodem było duże zadymienie spowodowane pożarem hali. "W związku z zagrożeniem spowodowanym pożarem w dniu dzisiejszym godziny pracy urzędu zostały skrócone" - czytamy w komunikacie urzędu. Ogień pojawił się w tej części miasta, gdzie znajdują się m.in. hurtownie i magazyny. Hala należy do firmy produkującej samoprzylepne taśmy budowlane. W budynku znajdowały się m.in. substancje chemiczne.