Policjanci z Zabrza zatrzymali ojca 3,5-miesięcznych bliźniąt, które ze śladami pobicia trafiły do szpitala. 42-letni mężczyzna prawdopodobnie jeszcze dziś zostanie przesłuchany przez prokuraturę.

42-letni mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, po tym jak został przesłuchany.

Ojciec zajmował się dziećmi, podczas gdy matka trzy tygodnie temu wyjechała do pracy do Niemiec.

Dwa dni temu razem z babcią maluchów zgłosili się do przychodni w Rokitnicy, stamtąd trafili do szpitala w Katowicach.

To właśnie babcia podczas odwiedzin zauważyła, że jedno z dzieci - chłopiec - ma drgawki. Namówiła zięcia, żeby pójść do lekarza.

Stan chłopca lekarze określają jako ciężki. Zdecydowano się przebadać również dziewczynkę. Ratownicy medyczni stwierdzili u niej zespół dziecka potrząsanego i siniaki, dlatego przewieźli do szpitala w Zabrzu.

Kiedy matka dowiedziała się o wszystkim, natychmiast wróciła do Zabrza.

(j.)