"Odkładając nawet niewielkie sumy w skali roku można się naprawdę mile zaskoczyć zaoszczędzoną kwotą" - zapewnia doradca finansowy Paweł Szmit. Ekspert, przez kilka godzin odpowiadał na pytania naszych słuchaczy i internautów w ramach cyklu Twoje Pieniądze w RMF FM.

Urszula Gwiazda: O co pytali najczęściej nasi słuchacze i internauci?

Paweł Szmit: Słuchacze najczęściej pytali o to, w jaki sposób można zaoszczędzić pieniądze, mając niewielkie sumy do dyspozycji. Co zrobić, żeby potem nie podbierać tych środków na tak zwane życie. Warto więc te środki odłożyć sobie najlepiej w innym banku tak, aby dostęp do nich był mocno utrudniony.

Czyli nie konto z którego korzystamy na co dzień, tylko takie, z którego trudniej wybrać pieniądze?

Dokładnie tak. To jest najlepszy sposób na to, żeby nie przejadać tego, co udało się uzbierać.

Jeśli zaciśniemy pasa i odłożymy 100, 200 złotych miesięcznie, to mamy szansę na to, że w skali roku rzeczywiście uda nam się coś uzbierać?

Tak. Był np. taki słuchacz, który rok temu musiał zaciągnąć pożyczkę, żeby sfinansować szkolne wydatki na dzieci. Teraz odkładając regularnie co miesiąc drobne kwoty, szkolną wyprawkę sfinansował już z własnych pieniędzy a nie z pożyczki gotówkowej

Jeżeli już uda nam się coś odłożyć, to co by pan radził? W co można zainwestować?

Jeżeli miały to by być inwestycje na dłuższy termin - nie na dwa, trzy miesiące - to można się skierować w kierunku jakiś funduszy inwestycyjnych. Często postrzegane są przez ludzi jako jakieś zło. Jako coś, na czym tylko można stracić. Trzeba pamiętać, że są fundusze inwestycyjne, które są bezpieczne i na których się nie traci. Zarabiają więcej niż lokaty bankowe. Dodatkowo mają taki plus, że te pieniądze można wypłacić w każdej chwili bez utraty odsetek.

Jeżeli mamy lokatę bankową, to ile jesteśmy w stanie zarobić na niej np. w skali roku, a ile inwestując te pieniądze w fundusz?

W przypadku lokaty w takich bankach, które mają obsługę internetową i dają te lokaty o wyższym oprocentowaniu w skali roku, daje to około od 3 do 3,5 procent brutto. Musimy oczywiście od tych zysków odjąć tzw. podatek Belki, czyli 19 procent od zysku. W przypadku funduszy inwestycyjny bezpiecznych, czyli na przykład funduszy rynku pieniężnego, czy funduszy obligacyjnych jesteśmy w stanie około 5 procent w skali roku uzyskać. W niektórych przypadkach może nawet nawet 6 procent.