Austriacy wywalczyli w drużynie złoty medal mistrzostw świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy. Srebro powędruje do ekipy Norwegii, a z brązu mogą cieszyć się Finowie. Polscy skoczkowie znaleźli się tuż za podium. Nasze szanse na medal zaprzepaścił fatalny skok Łukasza Rutkowskiego na odległość zaledwie 143 metrów.

Najdłuższym skokiem serii finałowej popisał się Austriak Gregor Schlierenzauer - wylądował na 231. metrze. Drugą odległość tej serii uzyskał Kamil Stoch, który skoczył 222,5 metra. Pięć metrów bliżej lądowali Norweg Anders Jacobsen i Austriak Martin Koch. Adam Małysz skoczył 213,5 metra.

Bardzo słabo spisali się niestety w drugiej serii zawodów Stefan Hula (179 metrów) i Łukasz Rutkowski (143 metry).

W pierwszej serii najdłuższy skok również oddał Gregor Schlierenzauer - 226,5 metra. Drugi wynik - 219,5 metra - uzyskał Słoweniec Robert Kranjec, ale dzięki lepszym notom w klasyfikacji skoczków wyprzedził go Austriak Thomas Morgenstern, który wylądował cztery metry bliżej. Adam Małysz zajął 4. lokatę po skoku na odległość 218,5 metra.

Znacznie słabiej zaprezentowali się w pierwszej serii pozostali Polacy. Kamil Stoch skoczył 197,5 metra i był 11. Łukasz Rutkowski zajął 17. miejsce po skoku na odległość 188,5 metra. Cztery metry dalej wylądował Stefan Hula, ale przez słabsze noty znalazł się dopiero na 20. pozycji.

W serii próbnej przed zawodami dobrze spisał się Małysz, zajął 2. miejsce (207,5 metra). Zwyciężył Gregor Schlierenzauer, który wylądował na 218. metrze. Obaj skakali z 19. belki. Najdłuższy skok w porannej próbie uzyskał Thomas Morgenstern - 220 metrów, ale skakał z dłuższego najazdu.

W rywalizacji indywidualnej zwyciężył w sobotę Szwajcar Simon Ammann przed Schlierenzauerem i Norwegiem Andersem Jacobsenem. Czwarty był Małysz. Do podium zabrakło mu zaledwie 30 cm.