Nie ma wniosku o areszt dla producenta filmowego Emila S., jest gigantyczne poręczenie majątkowe - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Mężczyzna wraz ze swoją byłą żoną, znaną piosenkarką Dorotą R. usłyszał zarzuty między innymi działania na szkodę inwestorów, którzy wyłożyli pieniądze na filmowe produkcje.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, podejrzany Emil S. musi zapłacić 4 miliony złotych poręczenia majątkowego. Dodatkowo śledczy zakazali mu wyjeżdżać z Polski. Musi się też trzy razy w tygodniu meldować w jednostce policji.

Emil S. został zatrzymany w swym stołecznym mieszkaniu przez policjantów z wydziału odzyskiwania mienia. W prokuraturze okręgowej w Warszawie usłyszał 45 zarzutów - chodzi przede wszystkim o ukrywanie pieniędzy przed wierzycielami, a także przywłaszczenia ponad 8 milionów złotych.

Jego była żona Dorota R. jest podejrzana o pomoc w ukryciu środków przed inwestorami. Ona musi zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych poręczenia. Ma też dozór i zakaz opuszczania kraju.

Dorocie R.  grozi do 5 lat więzienia, Emilowi S. do 10 lat.

Emil S. jest producentem takich filmów jak: "Last minute", "Służby specjalne", "Pitbull. Nowe porządki", "Pitbull. Niebezpieczne kobiety", "Pitbull. Ostatni pies", "Dziewczyny z Dubaju" oraz "GROM".


Opracowanie: