"Małgorzata Kidawa-Błońska jest nadal naszą kandydatką na prezydenta. Nic się nie zmieniło" – oświadczył Marcin Kierwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej. Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM jest przekonany, że wybory prezydenckie 10 maja się nie odbędą. „Nie da się ich zorganizować” – powtarzał, powołując się na wypowiedzi niektórych polityków i samorządowców. „Dziś każdy odpowiedzialny polityk powinien powiedzieć bardzo jasno: ważniejsze jest zdrowie i życie Polaków, a nie wybory, nie interes partyjny” – stwierdził Kierwiński w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Marcinem Zaborskim.


Na pytanie, czy Małgorzata Kidawa-Błońska wycofa swoją kandydaturę z Państwowej Komisji Wyborczej, jeśli 10 maja odbędą się wybory, Kierwiński odpowiedział: "Małgorzata Kidawa-Błońska zawiesiła swoją kampanię wyborczą. Nie da się prowadzić teraz kampanii".

"Zrobimy wszystko, żeby tych wyborów nie było" - dodał - "Nie może być tak, że Polacy będą wybierali pomiędzy swoim przywilejem uczestnictwa w wyborach a swoim zdrowiem i życiem".

Marcin Kierwiński przyznał, że w sobotę Kidawa-Błońska kontaktowała się w sprawie zawieszenia kampanii wyborczej z kandydatem PSL na prezydenta Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i kandydatem Lewicy Robertem Biedroniem. "Wiem, że wczorajsza decyzja Małgorzaty Kidawy-Błońskiej miała być poprzedzona rozmową. Do tej rozmowy nie doszło" - dodał. 


Kierwiński poinformował nas także, że dziś zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej w trybie obiegowym podjął decyzję, że nie będzie rekomendować swoich przedstawicieli do prac w komisjach wyborczych. "To by było nieodpowiedzialne namawiać ludzi, by pracowali w tych komisjach" - powiedział. 


Kierwiński: Oczekuję od rządzących wprowadzenia stanu klęski żywiołowej

"Przede wszystkim wybory powinny odbyć się wtedy, gdy będzie to możliwe. Gdy będzie możliwa normalna kampania wyborcza, gdy proces będzie bezpieczny dla Polaków. Nie wiem, czy to będzie za rok czy za pół roku" - powiedział Marcin Kierwiński w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Na pytanie, czy Koalicja Obywatelska rozmawiała z wicepremierem Jarosławem Gowinem, który sugeruje przełożenie wyborów prezydenckich o rok, Kierwiński odpowiedział: "Nic mi na ten temat nie wiadomo. Wiem natomiast, że dziś oczekiwałbym od rządzących, w tym także od pana premiera Gowina, odpowiedzialności. I miarą tej odpowiedzialności będzie wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Bo z klęską żywiołową mamy dziś do czynienia."

Marcin Zaborski zapytał też swojego gościa, czy posłowie Koalicji Obywatelskiej zagłosują za tarczą antykryzysową, jeśli ustawa wróci do Sejmu razem z poprawką zmieniającą kodeks wyborczy. "Senat zadeklarował rozsądne poprawki, niejako dające więcej pieniędzy Polakom, wzmacniające polskich przedsiębiorców i polskich pracowników, i zadeklarował wykreślenie tych niekonstytucyjnych kwestii. Za tymi poprawkami będzie oczywiście głosować w Sejmie" - odpowiedział sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej.

Internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM padło też pytanie o wpadki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Ostatnio kandydatka KO na prezydenta nazwała respiratory "inspiratorami", pomyliła też nazwisko minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. "Ja rozumiem, że zawsze możemy chwycić się jakichś małych niedociągnięć. Ale czym są tego typu rzeczy w porównaniu z tym, co ja dzisiaj zobaczyłem. Wyborcy do mnie dzwonią, co to jest, jak prezydent Andrzej Duda w dobie pandemii mówi o tym, że zakłada konto na Tik Toku. Przecież to jest skrajnie nieodpowiedzialne. To jest dopiero skala wpadki i tak naprawdę skala upadku urzędującego prezydenta" - odpowiedział Kierwiński.