W poniedziałek ruszy fala zwolnień w Polskich Liniach Lotniczych LOT - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Do końca miesiąca szefowie poszczególnych działów mają wytypować 230 pracowników w pierwszej transzy zwolnień.

Na razie będzie to personel naziemny i pracownicy administracji. W kolejnych miesiącach pracę mają stracić także niektórzy piloci i stewardessy. Pod koniec lutego związki zawodowe działające w Polskich Liniach Lotniczych LOT parafowały porozumienie, zgodnie z którym w ramach zwolnień grupowych pracę może stracić do 245 pracowników naziemnych. Jak informował wtedy przewodniczący NSZZ "Solidarność" Stefan Malczewski "na razie odstąpiono od zwolnień wśród pilotów i personelu pokładowego". Zostało opracowane porozumienie z pracodawcą. Może on rozpocząć zwolnienia grupowe od 4 marca br. Dotyczyć to będzie do 245 osób, tylko osób pracujących na ziemi - informował 28 lutego w rozmowie z RMF FM Stefan Malczewski.  Pracodawca powiedział nam, że trwają prace nad siatką połączeń na sezon letni; jak zostanie ona opracowana, wówczas będzie wiadomo, ilu potrzebnych będzie pilotów oraz osób z personelu pokładowego. Dopóki siatka nie zostanie opracowana, zwolnienia w tych dwóch grupach nie będą przeprowadzane - tłumaczył Malczewski 28 lutego w rozmowie z RMF FM. 

Zmniejszenie zatrudnienia to część planu restrukturyzacji firmy


Od 15 stycznia tego roku w LOT działa program dobrowolnych odejść. 24 stycznia zakończono pierwszą fazę programu. W sumie chęć odejścia z firmy zadeklarowało wtedy 130 pracowników. 7 lutego zarząd LOT podjął uchwałę o wszczęciu procedury zwolnień grupowych. Szacowane jest - a to będzie wynikało z przyjętego modelu biznesowego i siatki połączeń - że procedurą zwolnień grupowych zostanie objętych około 500 pracowników. Ta liczba może się zmieniać na plus lub minus w zależności od stosownych decyzji zarządu spółki - tłumaczył na początku roku wiceminister skarbu Rafał Baniak. Szukając oszczędności, nie bazujemy tylko na zwolnieniach, ale jest to jeden z elementów całego programu, który powstaje aktualnie w spółce - podkreślił wiceminister. W połowie lutego nowy prezes spółki Sebastian Mikosz zapowiedział zwolnienia w Polskich Liniach Lotniczych. Pod koniec ubiegłego roku spółka zatrudniała 2063 osoby, w tym 413 pilotów, 642 pracowników personelu pokładowego. 855 osób pracowało w kraju, a 153 osoby - za granicą.