Brytyjskie i amerykańskie oddziały specjalne rozpoczęły 6-dniową tajną misję w Iraku, która doprowadzić ma do opracowania mapy kluczowych celów w razie konfliktu. Taką informację przynosi brytyjski dziennik "Daily Telegraph".

Do Iraku miała się udać około 100-osobowa grupa złożona z amerykańskich oddziałów specjalnych Delta Force i brytyjskich SAS. Poszukują przede wszystkim wyrzutni rakiet SCUD.

Według źródeł gazety w brytyjskim resorcie obrony, misję zorganizowano po doniesieniach amerykańskiego wywiadu, że Irak przemieścił wyrzutnie rakiet na pustynne, zachodnie tereny kraju. To jedyne miejsce, skąd tymi pociskami (o zasięgu 300 km) można ostrzelać Izrael. To pierwsza operacja sił specjalnych USA i Wielkiej Brytanii na terenach kontrolowanych przez iracki rząd. Komandosi działali dotychczas głównie w kurdyjskiej, północnej części Iraku.

"Daily Telegraph" pisze, że dziś jednostki sił specjalnych mają zająć stanowiska wokół Kuwejtu. Po ostatnich wypowiedziach irackiego wicepremiera Tariqa Aziza, który nie wykluczył odwetowego ataku na Kuwejt, mieszkańcy emiratu przygotowują się na wojnę.

Takie przygotowania trwają już z resztą od jakiegoś czasu - przeprowadzane są próby ewakuacji budynków publicznych, rybakom zakazano zarzucania sieci w nocy, wydrukowano nawet specjalne talony na przydziały żywności dla tysięcy Azjatów, którzy pracują jako służba w bogatych, kuwejckich domach.

23:35