W Polsce w zastraszającym tempie rośnie zapotrzebowanie na egzorcystów. Przez dwadzieścia lat ich liczba wzrosła z 4 do 120 - stwierdza "Gazeta Polska Codziennie".

Według profesora Aleksandra Posackiego, coraz więcej ludzi szuka pomocy, bo następuje sekularyzacja i rozwija się fałszywa duchowość. Poza tym bardzo aktywne są sekty.  

Egzorcysta archidiecezji warszawskiej ksiądz Andrzej Grefkowicz, co miesiąc przyjmuje około 40 osób. Wśród potrzebujących pomocy jest więcej kobiet niż mężczyzn. Ale nie oznacza to, że więcej pań poddaje się działaniu szatana - zastrzega duchowny.

Egzorcyści często korzystają z pomocy psychologów i psychiatrów. Chodzi o to, by wykluczyć chorobę i ocenić stan, w jakim znajduje się osoba, która zgłosiła się do kapłana.

Ksiądz Grefkowicz nie ukrywa, że jeśli zgłasza się do niego ktoś, kto mówi, że jest opętany, to raczej ma jakieś psychiczne problemy. Naprawdę uzależnieni od złego ducha nie mówią o sobie w ten sposób - stwierdza.