Kierowca Jeepa nieświadomie wjechał na zamarznięte jezioro Ontario niedaleko Toronto w Kanadzie. Przednie koła zapadły się pod lód, a auto ugrzęzło. Do pomocy wezwano służb drogowe, które pomogły wydostać samochód na brzeg. Kierowca tłumaczył policjantom, że nie zdawał sobie sprawy, że jedzie po lodzie, bo było one pokryte warstwą śniegu.