Przebudowa ulicy Mogilskiej, alei Jana Pawła II i ronda Czyżyńskiego odcięła kierowców jadących od strony Nowej Huty od szybkiego dojazdu do centrum Krakowa. Z trzech bezpośrednich dróg, pozostała tylko jednak nitka bez remontu. I właśnie w kierunku alei generała Andersa i generała Bora-Komorowskiego przeniósł się cały ruch samochodowy. Sygnalizacja zamiast ułatwiać przejazd, blokuje wyjazd z osiedli i paraliżuje ruch na skrzyżowaniach. Po naszej interwencji Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie obiecał przeprogramować sygnalizatory świetlne

Codziennie trasę tę wybiera kilkanaście tysięcy kierowców, tworzą się olbrzymie korki a potęgują je źle zsynchronizowane światła. Sygnalizacja zamiast ułatwiać przejazd, blokuje wyjazd z osiedli i paraliżuje ruch na skrzyżowaniach.

Pierwszym newralgicznym miejscem są okolice osiedla Strusia. Znajduje się tam skrzyżowanie al. generała Andersa z ulicą generała Okulickiego. Mimo że droga ma dwa pasy, to jeden z nich blokowany jest przez kierowców planujących na następnym skrzyżowaniu zjechać w lewo w ulicę Stella-Sawickiego. Bardzo trudno jest wyjechać teraz z osiedla Strusia, ponieważ korki są olbrzymie i zdarza się, że nawet 20 minut trzeba wyjeżdżać z osiedla - mówi Artur Janek, który zaalarmował nas o problemach kierowców z Nowej Huty. Wszystko z powodu remontowanego ronda Czyżyńskiego i fatalnie ustawionych świateł - dodaje. Kierowcy skręcający w ulicę Stella-Sawickiego mają tylko 10 sekund na pokonanie skrzyżowania, na tak krótko zapala się zielone światło. Zdarza się, że jeśli kierowcy się zamyślą, to tylko 3 auta opuszczą skrzyżowanie - zauważa Artur Janek.

Pokonanie tego skrzyżowania to nie koniec problemów. Jeszcze większe są przy rondzie Dywizjonu 308. Dwukilometrowy zator w kierunku ulicy Nowohuckiej to teraz norma. Rano i po południu muszą interweniować tam policjanci, wyłączając sygnalizację świetlną. Sami kierują ruchem, aby pomóc kierowcom. Pierwszeństwo przejazdu przez rondo mają tramwaje. To dla nich w tej chwili jedyna trasa z Nowej Huty do centrum Krakowa. W tym miejscu są także trasy dla rowerzystów, przejścia dla pieszych i po dwa pasy dla samochodów.

Najlepiej to miejsce omijać, ale z powodu remontów alternatywnych dróg brakuje. Jedyna szansa na ułatwienie życia kierowcom, to zsynchronizowanie świateł na największych skrzyżowaniach, tak by można przez nie płynnie przejeżdżać. Pozwoli to także szybciej włączać się do ruchu samochodom wyjeżdżającym z osiedlowych uliczek. 

Sygnalizacja zostanie przeprogramowana

Po naszej interwencji Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie obiecał przeprogramować sygnalizatory świetlne. Obecne ustawienie świateł nie zdało egzaminu - przyznaje Michał Pyclik z Zikit. Trwają pracę nad nowym programem, jeszcze dziś postaramy się wgrać nowe oprogramowanie i sytuacja w ciągu kilku dni powinna się poprawić - zapewnia Pyclik. Samochody szybciej będą opuszczać rondo, zmniejszą się także korki - obiecuje przedstawiciel ZIKiT.

W przyszłym tygodniu ruszą także prace przy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach al. generała Andersa z ulicą generała Okulickiego i aleją generała Bora-Komorowskiego z ulicą Stella-Sawickiego. Te światła także trzeba będzie przeprogramować - dodaje Michał Pyclik.

Komunikacyjny horror mieszkańców Nowej Huty powinien zakończyć się w sierpniu. Wtedy dobiegnie końca przebudowa torowiska i ulic pomiędzy rondami Mogilskim i Czyżyńskim.

(mpw)