Sąd w Nowym Sączu przedłużył areszt tymczasowy prokuratorowi Aleksandrowi Ignatience. Rosjanin zostanie za kratami do października. Rosja domaga się jego ekstradycji. Były zastępca prokuratora obwodu moskiewskiego, był poszukiwany przez Interpol.

Rosyjski prokurator został zatrzymany przez ABW na początku stycznia w rejonie Zakopanego. Był poszukiwany na podstawie międzynarodowego listu gończego. Jest podejrzany o przestępstwa korupcyjne i oszustwo popełnione w Rosji. Na początku lutego sąd zgodził się na ekstradycję Ignatienki do Rosji. Przedłużył mu też areszt tymczasowy do dziewiątego czerwca. Ostateczną decyzję w sprawie wydania go Rosji ma podjąć minister sprawiedliwości. Szef resortu Jarosław Gowin powiedział, że dopóki nie otrzyma od Rosjan odpowiedzi w sprawie gwarancji sprawiedliwego sądu dla Ignatienki, nie podejmie decyzji ws. jego ekstradycji do Rosji.

W kraju Rosjanin był głównym organizatorem systemu ochraniania przez organy śledcze podziemnych, nielegalnych kasyn wokół rosyjskiej stolicy. Ta działalność w żargonie rosyjskiego świata przestępczego nazywana jest "kryszowaniem". Przez jego ręce przepływały miliony dolarów. Nielegalne "jaskinie hazardu" rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa wykryła w 15 miastach obwodu moskiewskiego. Skonfiskowano 1200 automatów do gier.