Wielka ruda wiewiórka ozdabia elewację jednej z kamienic przy ulicy 1 Maja w Rudzie Śląskiej. Przez kilka dni czterech młodych grafficiarzy malowało na ścianie maskotkę miasta. Na swoje przedsięwzięcie zużyli setki litrów emulsji i farb.

Młodzi artyści rozpoczęli pracę w czwartek. Mieli skończyć w niedzielę, ale pogoda pokrzyżowała im plany. Z powodu burz i sztormów musieliśmy zrobić sobie przerwę - mówi Franek Mysza, jeden z autorów graffiti.

Kamienica, na której można oglądać gigantyczną wiewiórkę, ma 4 piętra. Trudno to dokładnie oszacować, ale na zamalowanie jej ściany zużyliśmy setki litrów farb i emulsji- dodaje grafficiarz.

Projekt pierwszego tak dużego w mieście graffiti powstał przy współpracy z urzędem miasta. Franek Mysza to doświadczony grafficiarz. Cieszy się, że w Polsce jest coraz więcej murali. Przybywa tych kamienic i mam nadzieję, że będzie przybywać, ponieważ są szare, brudne, a my zmieniamy ich wizerunek na kolorowy i przyjazny mieszkańcom. Ja maluje już 15 lat. W tym czasie wszystko się pozmieniało. Z wandali staliśmy się artystami. Miasta i urzędy zaczęły wykorzystywać nasz talent po to, żeby ozdabiać ściany, a nie żebyśmy latali gdzieś po nocach i malowali co popadnie - opowiada.

Grupa NIETAK, jak mówią o sobie grafficiarze z Rudy Śląskiej, ma w swoim dorobku wiele projektów zrealizowanych w śląskich miastach, między innymi w Katowicach i Piekarach Śląskich.