W przypadku Amry, skręt okrężnicy mógł być związany z porodem. Nie podejrzewam zatrucia – tak śmierć klaczy z Janowa Podlaskiego ocenia Blanka Wysocka specjalistka chorób koni z SGGW. Tymczasem minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, pytany przez dziennikarzy o to, czy wiedział, że w paszy dla koni znajdują się antybiotyki, przyznaje, że „w tym przypadku okoliczności wskazują na to, że mógł być udział osób trzecich.”

W przypadku Amry, skręt okrężnicy mógł być związany z porodem. Nie podejrzewam zatrucia – tak śmierć klaczy z Janowa Podlaskiego ocenia Blanka Wysocka specjalistka chorób koni z SGGW. Tymczasem minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, pytany przez dziennikarzy o to, czy wiedział, że w paszy dla koni znajdują się antybiotyki, przyznaje, że „w tym przypadku okoliczności wskazują na to, że mógł być udział osób trzecich.”
Konie w stadninie w Janowie Podlaskim (zdj. ilustracyjne) /Wojciech Pacewicz /PAP

To jest bardzo trudne. Nie wiemy dokładnie, jaki jest skład siana, które podajemy, trzeba by było tę paszę każdorazowo badać, a to jest niemożliwe. Natomiast żaden z tych koni nie miał objawów zatrucia antybiotykiem. To wygląda zupełnie inaczej - podkreśla specjalistka chorób koni ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Blanka Wysocka dodaje też, że skręt okrężnicy u klaczy, która padła w weekend w stadninie w Janowie Podlaskim, mógł być związany z porodem. Do śmierci Amry, zdaniem ekspert, mogła się też przyczynić zmiana diety i zmiana środowiska.

Kokcydiostatyki są często znajdowane w paszach. Nie wygląda to na coś, co zostało dorzucone do paszy - podkreśla Wysocka.

Prezes stadniny w Janowie Podlaskim oddał się do dyspozycji szefa resortu rolnictwa. Jak wyjaśnił Krzysztof Jurgiel, prezes Skomorowski podjął tę decyzję m.in. "w związku z nagonką medialną". Moim zdaniem niezasadną - podkreślił minister. Nie powiedział jednoznacznie, czy szef stadniny będzie musiał odejść.

Podtrzymuję zasadność powołania pana Skomorowskiego jako fachowca na to stanowisko. Nie musi to być specjalista pierwszej klasy, ale ma do procesu hodowli fachowców - przyznał Jurgiel.

Minister rolnictwa podczas konferencji prasowej zdawkowo odpowiadał na pytania dziennikarzy. Zachęcam do spokoju w ferowaniu wyroków - mówił. Pytany o to, czy wiedział o stosowaniu antybiotyków w paszach dla koni, odpowiedział: "W tym przypadku okoliczności wskazują na to, że mógł być udział osób trzecich."

Krzysztof Jurgiel zapowiedział, że wkrótce powstanie program rozwoju hodowli koni w Polsce, który opracują naukowcy. Pierwsze spotkanie ekspertów w tej sprawie odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Amra padła w weekend. Została przewieziona do kliniki koni SGGW w Warszawie, tam poddano ją operacji, ale nie udało się jej uratować. Wcześniej klacz urodziła ogiera. Amra od momentu porodu, który odbył się 24 marca br., była pod stałym nadzorem. Obecnie trwa postępowanie, mające na celu wyjaśnienie okoliczności zgonu klaczy - napisano w oświadczeniu ANR.

(dp)