​Do dwóch wypadków lotniczych doszło w sobotę na Podkarpaciu. W lesie w Goliszowcu na Podkarpaciu spadł szybowiec pilotowany przez 30-latka z Wronek. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. W Wolicy Ługowej niedaleko Sędziszowa Małopolskiego podczas lądowania rozbił się z kolei mały prywatny samolot. Informacje o wypadkach dostaliśmy od słuchaczy na Gorącą Linię RMF FM.

Do wypadku w Goliszowcu doszło podczas pierwszej konkurencji Szybowcowych Mistrzostw Polski w klasie Klub A, które odbywają się na lotnisku Aeroklubu Stalowowolskiego. Jak podkreślają organizatorzy, w zawodach biorą udział najlepsi piloci w kraju. Pozostałe szybowce bezpiecznie dotarły na lotnisko.

Policja zabezpieczyła miejsce wypadku i czeka na przyjazd przedstawicieli Państwowej Komisji Badania Katastrof Lotniczych. Prawdopodobnie dopiero prace tej komisji rzucą więcej światła na przyczyny zdarzenia.

Prywatny samolot spadł w Wolicy Ługowej

W Wolicy Ługowej niedaleko Sędziszowa Małopolskiego podczas lądowania rozbił się z kolei mały prywatny samolot. Wcześniej zahaczył o drzewa. Dwóch rannych mężczyzn karetka odwiozła do szpitala w Rzeszowie.

Są w wieku 24 i 26 lat. Prawdopodobnie są braćmi. Obaj wydostali się z rozbitego samolotu o własnych siłach, więc ich obrażenia prawdopodobnie nie są poważne.