Pierwsza grupa klientów upadłego biura podróży Aquamaris z Bielska Białej ma dziś wylądować na lotnisku w Pyrzowicach. Łącznie z Egiptu wróci 46 osób. Za granicą pozostanie jeszcze 550 turystów.

Jak informuje reporterka RMF FM Anna Kropaczek, przed południem z Egiptu przyleci 12 osób, wieczorem 34. To turyści, którym planowo kończy się turnus. Do ściągnięcia do Polski pozostanie jeszcze ponad 550 osób - najwięcej z Grecji i mniejsza grupa z Bułgarii.

Do urzędu marszałkowskiego nie dotarły na razie żadne informacje o tym, by klienci Aquamaris byli wyrzucani z hoteli.

Przypomnijmy, że o swoim bankructwie biuro Aquamaris z siedzibą w Bielsku Białej poinformowało wczoraj wieczorem. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej firmy napisano, że główną przyczyną upadku był "nagły spadek sprzedaży spowodowany sytuacją kryzysu na rynku". Zarząd poinformował również, że ma to związek z upadkami firmy lotniczej Air Poland oraz biura podróży Sky Club.

Co więcej, ubezpieczyciel zdecydował się nie przedłużyć biuru gwarancji. A zagraniczny inwestor, z którym prowadzono rozmowy o podniesieniu kapitału spółki, wycofał się, gdy tylko się o tym dowiedział.

Biuro było ubezpieczone na 126 tysięcy euro.

Czarna seria upadków biur podróży

To już siódme biuro podróży, które poinformowało w tym roku o swojej niewypłacalności.

Przypomnijmy, że czarną serię upadków firm turystycznych rozpoczęło biuro Sky Club, które organizowało wycieczki pod marką własną oraz Triady. Firma złożyła wniosek o upadłość na początku lipca. Wówczas za granicą przebywało około 6 tysięcy turystów, którzy wykupili wakacje w tej firmie. W sumie w sprawie poszkodowanych jest prawie 23,5 tysiąca osób. Ponad 18,5 tysiąca osób w ogóle nie wyjechało na opłacony wypoczynek. Kilka dni później marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez firmę.

Swoją działalność zawiesiło także biuro Alba Tour z Poznania. Wielkopolski Urzęd Marszałkowski musiał sprowadzić do kraju ponad 400 klientów tej firmy. Działalność tego biura sprawdza policja.

16 lipca upadłość ogłosiło biuro Africano Travel. Do Polski trzeba było sprowadzić z Egiptu ok. 160 osób, które nie miały opłaconych świadczeń. Problemy touroperatora zaczęły się, kiedy właściciel biura trzy miesiące temu nawiązał współpracę z firmą Alba Tour. Jej właściciel oszukał nie tylko swoich pracowników i ponad trzy tysiące klientów, ale też biznesowych partnerów. Problemy z powrotem do Polski mieli także klienci biura podróży Mati World z Chorzowa. Natomiast biuro podróży Blue Rays złożyło w czwartek w mazowieckim urzędzie marszałkowskim wniosek o niewypłacalność.

W miniony piątek wniosek o niewypłacalności złożyło biuro podróży Atena z Oświęcimia. Wówczas za granicą znajdowało się 52 klientów touroperatora. Firma sprzedawała wycieczki na internetowych portalach; oferowała wyjazdy z dużymi zniżkami. Nic więc dziwnego, że turyści zwabieni niską ceną, zaczęli je kupować. Potem otrzymywali sms-y i maile, że z wyjazdu nici.

Natomiast w poniedziałek wałbrzyska firma turystyczna Elektra Travel zawiadomiła urząd marszałkowski, że jest niewypłacalna. Na szczęście w tym czasie za granicą nie było żadnych turystów, których trzeba byłoby sprowadzić do kraju.