Nioun Chin Elodie Li Yuk Lo i Natacha Rigobert porzuciły pracę nauczycielek, aby poświęcić się uprawianiu siatkówki plażowej. W Londynie zostały pierwszą parą z Mauritiusu, która wystąpiła w tej dyscyplinie na igrzyskach. "Jesteśmy zaszczycone" - podkreśliły.

Obie zawodniczki urodziły się na Mauritiusie, dorastały jednak w innych miejscach. Jeszcze kilka lat temu Li Yuk Lo mieszkała z rodziną w Toronto i uczyła w liceum biologii oraz wychowania fizycznego. W ubiegłym roku przeniosła się do Francji i tam przygotowywała się do igrzysk. Z pracy nauczycielki w lutym zrezygnowała także Rigobert.

Prawo gry w igrzyskach para wywalczyła w maju w Pucharze Kontynentalnym w Rwandzie. Z powodu braku sponsorów siatkarki nie występują regularnie w zawodach cyklu World Tour. Trenuje je mąż Rigobert, Thierry Long, który jest profesorem psychologii sportu.

W olimpijskim debiucie siatkarki z Mauritiusu przegrały z ubiegłorocznymi mistrzyniami świata z Rzymu Brazylijkami Larissą Francą i Julianą Felisbertą Da Silva 0:2 (5:21, 10:21). W następnym meczu zmierzą się z Czeszkami Lenką Hajeckovą i Haną Klapalovą.

Jesteśmy zaszczycone, mogąc reprezentować Mauritius. Miejmy nadzieję, że zachęcimy do gry innych w naszym kraju, szczególnie młodzież. Mamy wiele pięknych plaż, więc czemu by nie wypromować siatkówki jako sportu narodowego - powiedziała Li Yuk Lo. Droga do Londynu była długa. Występ w igrzyskach był ich marzeniem, które się spełniło. Zrobiły wszystko co było trzeba, aby tak się stało - zaznaczył trener zawodniczek.