Taki wariant rozwiązania problemu ubezpieczeń rolniczych jest brany pod uwagę - informuje minister Michał Boni. Waldemar Pawlak uważa, że sprawa ta powinna być uzgodniona w koalicji. "Pan Boni nie jest ugrupowaniem koalicyjnym, czy trzecią partią koalicyjną. Będziemy o tym rozmawiali w relacjach koalicyjnych, a nie z ekspertami" - odpowiada prezes PSL.

Szef Zespołu Doradców Strategicznych Premiera twierdzi, że projekt jest tworzony razem z koalicjantem. Pracujemy razem i mamy zgodę co do mechanizmu, czyli że jest to 9 proc. od dochodu. Dyskutujemy, jaki będzie to miało wpływ i dyskutujemy, jak zrealizować zobowiązania wynikające z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które mówi, że musimy wziąć pod uwagę sytuację ekonomiczną - powiedział Boni.

Minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował kilka dni temu, że PSL ma przygotowany własny projekt. Zakłada on, że za rolników, którzy mają niskie dochody, tak jak dotychczas, składkę będzie płacił budżet. Zaś rolnicy, którzy mają dobrą sytuację ekonomiczną, będą płacili 1,25 proc. od swoich dochodów, a 7,75 proc. od dochodu powinno być opłacane z podatku gruntowego.

Według Sawickiego, na razie Boni nie określił, czy składka ma być odprowadzana od dochodów wyliczanych z gospodarstwa czy od dochodów statystycznych.

Pan Michał Boni proponuje naliczanie składki zdrowotnej rolnikom tak jak przedsiębiorcom samozatrudniającym się, tylko zapomina, że parytet dochodowy w rolnictwie jest na poziomie pięćdziesięciu paru procent w stosunku do pracujących poza rolnictwem, więc jeśli ten wskaźnik skorygujemy jeszcze o parytet dochodów, to jest zgoda - powiedział minister.

Zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny przepis dotyczący ubezpieczenia zdrowotnego rolników straci moc 3 lutego 2012 r. Trybunał orzekł, że przepis ten jest niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim nakłada na budżet państwa obowiązek finansowania składek na ubezpieczenie zdrowotne wszystkich wskazanych w nim rolników i ich domowników, ubezpieczonych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, bez względu na wysokość osiąganych przez nich przychodów.

Trybunał podkreślił, że nie można traktować jednakowo wszystkich rolników. Należy wziąć pod uwagę ich sytuację ekonomiczną decydującą o ich "zdolności podatkowej (opłatowej) lub braku takiej zdolności". Według Trybunału wymagają tego zasady powszechności i równości opodatkowania.

Po to, żeby nie tworzyć luki w prawie, Trybunał dał parlamentowi 15 miesięcy na przygotowanie nowelizacji ustawy.