Ambasador amerykański przy NATO Nicola Burns pochwalił Polaków za perfekcyjnie przeprowadzoną akcję na terenach objętych działaniami wojennymi w Iraku. Dodał, że nie chodzi o akcję, o której od wczoraj mówią głośno media. Polski ambasador przy NATO Jerzy Nowak za gratulacje podziękował, ale nie ujawnił szczegółów akcji.

Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Północnoatlanyckiej amerykański ambasador przy NATO Nicola Burns gratulował Polsce wczorajszej akcji polskich żołnierzy w Iraku. Potwierdził tę informację również polski ambasador Jerzy Nowak: Rzeczywiście, bardzo ciepło wyraził się o udziale Polski w akcji wspierającej.

Ambasador Nowak powołał się na zasadę poufności i nie chciał podać żadnych szczegółów akcji, chociaż – podobno – Burns opisał z detalami wyczyny polskiego oddziału.

Polscy dyplomaci zdecydowanie unikają wypowiedzi na temat udziału naszych oddziałów w Iraku. Prawdopodobnie w obawie przed odwetem ze strony terrorystów oraz – ten powód także jest istotny – by nie drażnić europejskich partnerów z UE, którzy są przeciwni wojnie.

Natomiast Amerykanie wykorzystują udział Polski w wojnie w celach propagandowych. Zdaniem komentatorów w Brukseli ma to pokazać, że USA są czynnie popierane przez wiele krajów.

Przypomnijmy, że polscy komandosi walczą po Umm Qasr na południu Iraku. Według Amerykanów wykazują się dużym profesjonalizmem, a w czeskiej prasie moża było dziś zobaczyć zdjęcia polskich żołnierzy, którzy przekazują irackich jeńców żołnierzom US Army.

FOTO: Archiwum RMF

23:40