Kajakarze, którzy zginęli na jeziorze Łebsko w województwie pomorskim, utonęli, a nie - jak wstępnie przypuszczano - zmarli na skutek wyziębienia organizmów. Taką informację przekazała Prokuratura Rejonowa w Lęborku na podstawie opinii lekarzy.

Zgodnie z opinią lekarzy, czworo młodych mieszkańców Bydgoszczy utonęło. Biegli lekarze muszą ustalić jeszcze, w którym momencie utonęli kajakarze. Czy do zachłyśnięcia wodą doszło w momencie wywrócenia się kajaka i wpadnięcia do wody, czy też znacznie później. Na tę opinię musimy poczekać jeszcze około 2 tygodni.

Do tragedii doszło w minioną niedzielę. Z jedenastu młodych mieszkańców Bydgoszczy, pływających po jeziorze Łebsko, uratowało się sześciu. Zwłoki czworga odnaleziono następnego dnia. W dalszym ciągu nie znaleziono ciała piątego kajakarza. Wczoraj przerwano poszukiwania. Przyczyny tragedii bada policja i prokuratura.

foto RMF FM

06:40