Międzynarodowy zespół naukowców ogłosił odkrycie szkieletu najstarszego dotąd ssaka z rzędu naczelnych. Nieznanemu wcześniej gatunkowi nadano nazwę Archicebus achilles. Znaleziono go pod powierzchnią wyschniętego jeziora w prowincji Hubei, w pobliżu koryta rzeki Jangcy w Chinach. Jak pisze w najnowszym numerze tygodnik "Nature", odkrycie może mieć istotne znaczenie w badaniach kluczowego momentu ewolucji człowieka.

Badacze z Chin, Stanów Zjednoczonych i Francji twierdzą, że znaleziony Archicebus achilles daje po raz pierwszy w miarę kompletny obraz naczelnych w okresie bezpośrednio po rozdzieleniu się gałęzi małpiatek i małp właściwych. Jego szkielet jest o około 7 milionów lat starszy, niż dotąd znane najstarsze szkielety naczelnych, Darwiniusa z Messel w Niemczech i Notharctusa z Bridger Basin w stanie Wyoming. Darwinius i Notharctus były przy tym bardziej spokrewnione z dzisiejszymi lemurami, podczas, gdy Archicebus jest przedstawicielem linii, która w końcu doprowadziła do powstania człowieka.

Dr. Christopher Beard z Carnegie Museum of Natural History w Pittsburgu podkreśla, że znaleziony szkielet radykalnie różni się od znanych do tej pory naczelnych. Jest osobliwą hybrydą o stopach podobnych do małej małpy, ramionach, nogach i zębach typowych dla wczesnych naczelnych i prymitywnej czaszce z zaskakująco małymi oczodołami. Jego zdaniem ten przypadek zmieni dotychczasowe opinie na temat ewolucji małp człekokształtnych. 

Analizy wskazują, że Archicebus był nieznacznie mniejszy od najmniejszych obecnie żyjących naczelnych. Ważył prawdopodobnie około 20 do 30 gramów. To sugeruje, że bliższa prawdy jest teoria przewidująca, że nasi najwcześniejsi przodkowie byli drobni i rozmiarami nie przypominali współczesnych małp.

Szkielet znaleziono w osadach sprzed około 55 milionów lat, z wczesnej epoki eocenu. To okres, kiedy Ziemia w większości pokryta była lasami tropikalnymi, a palmy rosły nawet na szerokości geograficznej obecnej Alaski. Nazwa gatunku pochodzi od greckich słów arche (pierwszy), kebos (małpa z ogonem) i mitycznego Achillesa. To aluzja do niezwykłej budowy kostki nowego gatunku.

Badacze podkreślają, że analiza szkieletu Archicebusa wymagała zastosowania najnowocześniejszych metod obrazowania. Szczątki odkryto po przełamaniu fragmentu skał na dwie warstwy. Na każdej z nich znalazł się fragment szkieletu i odcisk jego pozostałej części. Dzięki zaangażowaniu ekspertów European Synchrotron Radiation Facility w Grenoble we Francji możliwe było zobrazowanie także fragmentów szkieletu, znajdujących się wciąż w głębi skały.

Prace trwały aż 10 lat. Uczestniczyli w nich Xijun Ni z Institute of Vertebrate Paleontology and Paleoanthropology w Pekinie, Marian Dagosto z Feinberg School of Medicine Uniwersytetu Northwestern w Chicago, K. Christopher Beard z Carnegie Museum of Natural History w Pittsburgu, Paul Tafforeau z European Synchrotron Radiation Facility w Grenoble oraz Jin Meng i John Flynn z American Museum of Natural History w Nowym Jorku.