Od dziś otwarte są szlaki w Tatrach słowackich. W zimie trasy powyżej schronisk są zamknięte, otwierane są w połowie czerwca, kiedy już nie ma śniegu. W tym roku szlaki otwarto, choć śniegu jeszcze jest sporo.

Słowaccy ratownicy górscy ostrzegają, że mimo otwarcia sezonu letniego w wyższych partiach Tatr panują warunki zimowe. Powyżej 2000 metrów n.p.m. mogą schodzić mniejsze lawiny.

Wybierającym się na tatrzańskie szlaki, słowaccy ratownicy odradzają wychodzenie na przełęcze i wyższe szczyty. A jeśli już ktoś koniecznie chce się tam wybrać, musi zaopatrzyć się w ciepłe ubranie, raki i czekan.

Po ubiegłorocznej wichurze niedostępnych jest kilkanaście niżej położonych szlaków turystycznych w rejonie Szczyrbskiego Jeziora czy Starego Smokowca. Wciąż tarasują je setki powalonych przez wiatr drzew.

Dopiero kilka dni temu Słowakom udało się przywrócić kursowanie kolejki wąskotorowej na całej trasie, aż do Szczyrbskiego Jeziora. Usuwanie drzew z torowiska i naprawa uszkodzeń na całej linii trwało ponad pół roku.