90 tysięcy funtów odszkodowania otrzyma Brytyjczyk, któremu lekarze… uratowali życie. Pacjent trafił do szpitala po nieudanej próbie samobójczej. Nie docenił jednak wysiłku medyków i pozwał ich do sądu. Zarzut? Błędy podczas przywracania go do świata żywych…

Michael Dexter może mówić o podwójnym szczęściu. Żyje, mimo iż połknął ponad 100 pigułek nasennych. Ponadto na swym nieudanym samobójstwie zarobił niemałą fortunę. Mężczyzna pozwał lekarzy do sądu, ponieważ ratując mu życie, zastosowali za dużą dawkę środka neutralizującego pastylki. W rezultacie doszło do częściowego zniszczenia tkanek.

Brytyjczyk wystąpił do sądu dla zasady. Jego zdaniem, człowiek, który trafia do szpitala na przykład po ataku serca, nie powinien go opuszczać bez ręki. Lekarze nie skomentowali ani słów niedoszłego samobójcy, ani wypłaconego odszkodowania. Ich rzecznik złożył jedynie mężczyźnie życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.