Temperatura w Polsce balansuje w okolicach trzydziestu stopni. A ciepło wpływa na rozmiękczanie asfaltu i powstawanie kolein. Z tego powodu wprowadzono zakaz ruchu ciężarówek powyżej dwunastu ton od 11 do 23 w województwach: śląskim, opolskim, małopolskim, wielkopolskim, łódzkim, świętokrzyskim, mazowieckim i dolnośląskim.

Większość kierowców potraktowała zakaz poważnie. Na trasie wylotowej z Wrocławia do Warszawy zwykle o tej porze można było zobaczyć mnóstwo ciężarówek. Dzisiaj jest ich zdecydowanie mniej.

Zakaz nie dotyczy jednak samochód przewożących substancje niebezpieczne i przewożących artykuły łatwo psujące się.

Niestety jednak niewielu kierowców tirów można zatrzymać i ukarać. Policjanci twierdzą, że przepisy dotyczące zakazów są bardzo nieprecyzyjne. Wystarczy odpowiednio sformułowany list przewozowy.

Tymczasem przed silnym i porywistym wiatrem a do tego burzami i gradobiciem mogącym dziś wystąpić, ostrzegają mieszkańców i turystów pracownicy wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego z Olsztyna.

Wydaje się jednak, że pracownicy centrum odmuchają na zimne. Jak dowiedział się nasz reporter w białostockim biurze meteorologicznym, które w swoim zasięgu działania ma też województwo warmińsko-mazurskie tak naprawdę najgorsze co mogło się wydarzyć dziś w pogodzie jest już za nami. Jak powiedział Wiesław Winnicki, dyżurny synoptyk z Białegostoku rzeczywiście przechodził dziś przez region front burzowy, ale opuszcza on już Polskę kierując się na wschód.

Jak mówią z kolei strażacy dzisiejsze lokalne burze nie wyrządziły żadnych szkód wymagających ich interwencji.

Jednak w białostockim biurze meteo mówi się o strefie opadów, która zbliża się do Żuław a jutro swoim zasięgiem obejmie także warmińsko-mazurskie. Z powodu wysokich temperatur mogą wystąpić wyładowania atmosferyczne. Nie wyklucza się też gradu jutro po południu.

foto Maciej Sas RMF

18:45

18:45