Pogodowy horror przeżyli wczoraj mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego. Połamane drzewa, zerwane dachy i linie energetyczne - to tylko część zniszczeń po wichurze i burzowej nawałnicy.

Nawet najstarsi mieszkańcy regionu nie pamiętają takiej wichury. A wystarczyła zaledwie godzina by burza dokonała spustoszeń. Najbardziej poszkodowani zostali mieszkańcy rejonów Polic i Gryfina. Tam spadł grad wielkości kurzych jaj. W Świnoujściu drzewo spadło na samochód osobowy, kierującej nim kobiecie na szczęście nic się nie stało. W miejscowości Dobra sytuacja po burzy wyglądała - o ironio – naprawdę źle: "Jak mam 50 lat – pierwszy raz coś takiego widzę. Chwila moment, i to co widać – pozwalane drzewa co 20 metrów. To był horror" – tak zgodnie mówią zszokowani mieszkańcy Dobrej. Wczoraj strażacy nie zdołali usunąć wszystkich szkód wyrządzonych przez burze. Walka z usuwaniem skutków nawałnicy potrwa najprawdopodobniej jeszcze do wieczora. Nikt też nie jest jeszcze w stanie oszacować strat, które spowodowała nawałnica.

Foto: Archiwum RMF

11:00