Zdolności matematyczne swojego dziecka możesz poznać już wtedy, gdy ma pół roku - przekonują naukowcy z Uniwersytetu Duke. Jak piszą na łamach najnowszego numeru czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences", można wykorzystać mechanizm, który sprawia, ze zanim nauczymy się mówić, czy liczyć, potrafimy na pierwszy rzut oka ocenić, że na przykład 10 śliwek to więcej, niż cztery jabłka.

Badacze z Północnej Karoliny sprawdzili, czy dzieci, które już w bardzo młodym wieku wykazują lepsze wyczucie w ocenie liczebności zbiorów rzeczywiście lepiej radzą sobie potem z liczeniem, a w szkole z matematyką. W tym celu zaprosili do udziału w eksperymencie grupę 48 półrocznych dzieci. Te same dzieci badali potem w wieku 3,5 roku.

W pierwszej serii testów dzieciom pokazywano dwa ekrany. Na jednym z nich pojawiała się wciąż ta sama liczba kropek, zmieniały się natomiast ich rozmiary i ułożenie. Na drugim ekranie dziecko oglądało te same kropki, ale prócz ułożenia i wielkości zmieniała się też ich liczba, było ich 8 albo 16. Wiadomo, że dziecko koncentruje swoją uwagę na zmianach, obserwowano więc, któremu ekranowi maluchy dłużej się przyglądają. Jeśli był to ekran, na którym zmieniała się też liczba kropek, interpretowano to jako dowód, że dziecko ma dobrze rozwinięte wyczucie liczb.

W wieku 3,5 lat te same dzieci poddawano kolejnemu eksperymentowi, w którym miały na oko ocenić, który zbiór ma więcej elementów. Dzieci wykonywały też dopasowane do ich wieku testy matematyczne i testy ilorazu inteligencji. Porównanie wyników tych samych dzieci w wieku 6 miesięcy i 3,5 roku pokazało, że dzieci, które za pierwszym razem wykazywały większe wyczucie, w późniejszym wieku radziły sobie z matematyką zauważalnie lepiej.

Naukowcy z Uniwersytetu Duke liczą na to, że wczesne testy pomogą wyłowić dzieci, u których problemy z liczeniem mogą się w przyszłości pojawić. Odpowiednie zajęcia mogą im wtedy pomóc i sprawić, że w przyszłości nie będą matematycznymi analfabetami.