Nie możesz wyrzucić z głowy piosenki "Bad Romance" Lady Gagi? Nie możesz przestać nucić "Can't Get You Out Of My Head" Kylie Minogue? Najnowsza praca naukowców z Wielkiej Brytanii i Niemiec pomoże ci łatwiej ten efekt zrozumieć. Na łamach czasopisma "Psychology of Aesthetics, Creativity and the Arts" opublikowali pracę, która tłumaczy, dlaczego niektóre piosenki... nie chcą zostawić nas w spokoju. W rozmowie z RMF FM pierwsza autorka pracy, dr Kelly Jakubowski z Durham University przyznaje, że wpadają nam w ucho piosenki napisane według pewnego schematu, które jednak mają w sobie element zaskoczenia.

Nie możesz wyrzucić z głowy piosenki "Bad Romance" Lady Gagi? Nie możesz przestać nucić "Can't Get You Out Of My Head" Kylie Minogue? Najnowsza praca naukowców z Wielkiej Brytanii i Niemiec pomoże ci łatwiej ten efekt zrozumieć. Na łamach czasopisma "Psychology of Aesthetics, Creativity and the Arts" opublikowali pracę, która tłumaczy, dlaczego niektóre piosenki... nie chcą zostawić nas w spokoju. W rozmowie z RMF FM pierwsza autorka pracy, dr Kelly Jakubowski z Durham University przyznaje, że wpadają nam w ucho piosenki napisane według pewnego schematu, które jednak mają w sobie element zaskoczenia.
Lady Gaga śpiewa podczas 64. Festiwalu Filmowego w Cannes /Hubert Boesl /PAP/EPA

Piosenki, które utykają w naszej głowie, zwane z angielska earworms, czyli "usznymi robakami", albo INMI (involuntary musical imagery), co można przetłumaczyć jako spontaniczną wyobraźnię muzyczną, zdradzają pewne charakterystyczne cechy. Jak wylicza dr Jakubowski, to zwykle piosenki o żwawym rytmie, raczej podnoszące nas na duchu, z łatwą do zapamiętania melodią, ale nie wolne od niespodzianek, zaskakujących interwałów, czy powtórzeń. Najczęściej spotykana linia melodyczna wznosi się najpierw, by potem opaść tak, jak w popularnej kołysance "Twinkle Twinkle Little Star".

Autorzy pracy na podstawie ankiet rozesłanych do 3000 osób opracowali listę najpopularniejszych piosenek, które nie chcą się od nas odczepić. Porównali je potem z innymi piosenkami, granymi w radiu równie często i równie popularnymi, ale nie zyskującymi statusu "earworms". Pierwsza dziesiątka tych najbardziej natrętnych to:

"Bad Romance" - Lady Gaga,

"Can't Get You Out Of My Head" - Kylie Minogue,

"Don't Stop Believing" - Journey,

"Somebody That I Used To Know" - Gotye,

"Moves Like Jagger" - Maroon 5, 

"California Gurls" - Katy Perry,

"Bohemian Rhapsody" - Queen,

"Alejandro" - Lady Gaga,

"Poker Face" - Lady Gaga...

Znając je dobrze, sami możemy ocenić, na ile spełniają powyższe warunki. Wznosząca i się i potem opadająca linia melodyczna jest wyraźnie widoczna choćby w pierwszych taktach "Moves Like Jagger" Maroon 5. To linia często spotykana w kołysankach dla dzieci, która łatwo wpada w ucho i do której zapewne sami zdołaliśmy się w dzieciństwie przyzwyczaić. 

W rozmowie z RMF FM dr Jakubowski przyznaje, że wytrawni autorzy piosenek raczej zdają sobie z tych zasad sprawę i stosują takie zabiegi intuicyjnie. Co innego młodzi twórcy. Lady Gaga raczej wie, kiedy jej piosenka się spodoba, nie potrzebuje rady, ale dla młodych, nieznanych jeszcze twórców to może być jakaś sugestia - mówi. Kolejna dziedzina, to coraz popularniejsze komponowanie muzyki z pomocą komputera. Jeśli chce się to dobrze zrobić, trzeba narzucić maszynie pewne zasady. Im takie zasady będą bliższe rzeczywistym upodobaniom słuchaczy, tym taka muzyka ma większe szanse na sukces - mówi dr Jakubowski. 

A czy naukowcy maja sposób, jak się takiej natrętnej piosenki pozbyć? Takie wnioski przynoszą wcześniejsze wyniki badań. Jak mówi dr Jakubowski, metody radzenia sobie z tym problemem bywają różne. Część badanych wskazywała na to, że skuteczną metoda pozbycia się natrętnej melodii jest wysłuchanie jej w pełnej wersji od początku do końca. Jeśli to nie działa, można spróbować podstawić jedną taką piosenkę inną. Podobno Brytyjczycy chętnie używają do odwrócenia uwagi melodii swojego hymnu narodowego "God Save the Queen". Czy jednak z jego pomocą można się pozbyć z głowy piosenki "Radio Ga Ga" grupy Queen? No właśnie...