Zrzucanie wagi dzięki przesunięciu naszego zegara biologicznego? Naukowcy z The Scripps Research Institute na Florydzie sugerują, że to możliwe. Jak informują w najnowszym numerze "Nature" udało im się zsyntetyzować dwie cząsteczki, które dramatycznie wpływają na mechanizm zegara biologicznego u zwierząt.

Zdaniem profesora Thomasa Burrisa, szefa grupy badaczy z Florydy wykorzystanie tych cząsteczek może pomóc uporać się z zaburzeniami przemiany materii, o których wiadomo, że mają z zegarem biologicznym ścisły związek, na przykład otyłością, nadmiernym poziomem cholesterolu czy cukrzycą.

Grupa zidentyfikowała i przetestowała parę syntetycznych substancji, które aktywują białka zwane REV-ERB alfa i REV-ERB beta, które odgrywają poważną rolę w regulacji wydzielania białek sterujących aktywnością i przemianą materii związanymi z rytmem biologicznym.

W trakcie eksperymentu substancje podawano myszom dwa razy dziennie przez 12 dni. Zauważono u nich znaczący spadek wagi mimo, że jadły dokładnie tyle, ile przedtem. Najbardziej znaczące było obniżenie poziomu cholesterolu we krwi, o 47 procent i spadek poziomu trójglicerydów o 12 procent. U zwierząt zaobserwowano zwiększenie zużycia tlenu o 5 procent co sugeruje szybszą przemianę materii. Nie miała ona jednak związku z aktywnością fizyczną, pomiary wykazały, że myszy ruszały się średnio o 15 procent mniej. Mimo to chudły.

U myszy kuracja przyniosła tak drastyczną poprawę stanu zdrowia, że naukowcy z Florydy liczą na przełomowe efekty także u ludzi. Badania zajmą jeszcze wiele lat, ale mogą doprowadzić do tego, że manipulacje zegarem biologicznym staną się rutynową procedurą medycyny. Nawet jeśli nie sprawią kiedyś, że będziemy rano wstawać chętniej, mogą sprawić, że będziemy wstawać zdrowsi. Trzymamy więc kciuki...