W lubelskiej aptece-muzeum na starym mieście można zobaczyć i dotknąć kilkudziesięciu rodzajów roślin trujących. Większość z nich znamy na co dzień i nikt by nie przypuszczał, że mogą być trujące.

Zatrucia śmiertelne odnotowuje się przy roślinach, które są o dziwo zdawałoby się bardzo mało trujące – np. kasztanowiec, albo konwalia, która jest rośliną leczniczą. Tu problem leży jednak gdzie indziej. Po prostu substancja działająca, lecznicza przedawkowanie jej spowoduje zatrzymanie akcji serca. Wszystko zależy od dawki - mówi Irena Michalak.