Amerykańscy naukowcy odkryli wodę poza naszym układem słonecznym. Dowody na jej obecność nadeszły od niewielkiego satelity obserwacyjnego, wystrzelonego przez NASA pod koniec 1998 roku.

Satelita skupił się na przesyłaniu obrazów okolic gigantycznej gwiazdy określanej przez astronomów znakami IRC+10216 i położonej 500 lat świetlnych od Ziemi. Doktor Gary Melnick podkreśla, że to odkrycie o ogromnym znaczeniu. "Pozwala przypuszczać, że skoro istnieje zbiornik zamrożonej wody z dala od gwiazdy, to kiedyś tuż przy niej mogły istnieć zbiorniki płynnej wody. To z kolei umacnia teorię, że kiedyś poza naszym układem słonecznym również istniało środowisko zdolne do podtrzymania życia" – mówi Malnick. To pierwsze tak wyraźnie dowody na istnienie wody poza naszym układem słonecznym.

01:20