Na Półwyspie Apenińskim spłonęły setki hektarów lasów. Walkę z żywiołem utrudnia, a w niektórych miejscach nawet uniemożliwia wiejący od kilku dni bardzo silny wiatr.

Dotychczas największe spustoszenie płomienie uczyniły w Kampanii, Lacio i na Sardynii. Według strażaków 60% pożarów jest dziełem piromanów, którzy co roku uaktywniają się w czasie letnich miesięcy. Ogień pożera lasy, gaje oliwne, uprawy winogron i sady owocowe. Czasami podchodzi na skraj osad ludzkich. Ewakuowano już kilkadziesiąt osób i zwierzęta z zoo niedaleko Brindizii. Pożar zagrażał też nekropolii Etrusków niedaleko Rzymu, ale strażakom udało się uchronić te bezcenne zabytki.

Zagrożenie pożarowe panuje w całym basenie Morza Śródziemnego. Płoną już lasy w Bułgarii i Grecji. W Chorwacji, setkom strażaków, walczącym od dwóch dni z żywiołem udało się opanować płomienie.

Foto Archiwum RMF

08:35