Włoskie Ministerstwo Zdrowia będzie musiało zapłacić odszkodowania ponad 350 osobom zarażonym wirusem HIV lub też żółtaczką typu B i C. Poszkodowani to osoby chore na hemofilię. Do infekcji doszło podczas transfuzji skażonej krwi. Odszkodowania przyszły jednak zdecydowanie za późno - ponad połowa z zarażonych pacjentów już nie żyje, a zdrowie pozostałych zostało zrujnowane.

Opóźnienia wzięły się stąd, że jak się to często zdarza sprawa sądowa ciągnęła się latami. Ministerstwo zostało uznane winnym z powodu braku odpowiedniego nadzoru nad badaniem krwi do transfuzji oraz tego, iż nie poinformowało odpowiednio wcześnie osób zakażonych. Wyrok we Włoszech nazwano historycznym. Udało się bowiem obalić twierdzenie Sądu Apelacyjnego, według którego o zarażeniach tymi wirusami można mówić od momentu, gdy zostały w pełni zidentyfikowane przez naukowców. Pomimo pozytywnego wyroku, sprawa wypłaty odszkodowań nie jest przesądzona. Każdy musi teraz rozpocząć samodzielny proces i w większości przypadków muszą się tym zająć krewni, bowiem ponad połowa osób, które zaskarżyły Ministerstwo Zdrowia już nie żyje. Szacuje się, że państwo włoskie będzie musiało wypłacić za każdą zakażoną osobę odszkodowanie w wysokości dwóch milionów złotych.

Stowarzyszenie osób chorych na hemofilię ocenia, że od połowy lat 80. z powodu przetoczenia zakażonej krwi, zmarło we Włoszech prawie półtora tysiąca osób.

23:15