Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oświadczyła, że państwa europejskie powinny rozpocząć przygotowania do ochrony ludności przed wirusem Zika, szerzącym się obecnie w Ameryce Południowej. Według WHO wirus ten może zagrozić Europie wiosną i latem.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oświadczyła, że państwa europejskie powinny rozpocząć przygotowania do ochrony ludności przed wirusem Zika, szerzącym się obecnie w Ameryce Południowej. Według WHO wirus ten może zagrozić Europie wiosną i latem.
Według WHO wirus Zika może zagrozić Europie wiosną i latem /JEFFREY ARGUEDAS /PAP/EPA

Czas, by kraje europejskie "przygotowały się, by obniżyć ryzyko dla ludności" - wskazała w komunikacie szefowa biura WHO na Europę Zsuzsanna Jakab.

Wszystkie kraje europejskie, w których występują komary Aedes (przenoszące wirusy Zika) mogą być zagrożone - dodała.

Zwróciła też uwagę, że do Europy przybyła "pewna liczba" osób zarażonych wirusem Zika, ale że nie doszło do kolejnych zarażeń, ponieważ "komar wciąż nie jest aktywny". Zagrożenie wzrośnie jednak z nadejściem wiosny i latem.

WHO ogłosiła w poniedziałek, że wirus Zika, szerzący się obecnie w Ameryce Południowej, stwarza międzynarodowe zagrożenie.

Dotychczas walka z tym wirusem polega na niszczeniu przenoszących go owadów, a ludziom zaleca się noszenie chroniących przed ukąszeniami ubrań, korzystanie z moskitier, środków odstraszających komary itp.

Z USA dotarł jednak sygnał, że Zika może być przenoszony drogą płciową.

Naukowcy podejrzewają, że Zika ma związek ze wzrostem przypadków mikrocefalii (małogłowia) u noworodków oraz z występowaniem rzadkiego schorzenia znanego jako zespół Guillaina i Barrego, który u osób z osłabionym układem odpornościowym może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć. Nie ma szczepionki przeciw temu wirusowi. 


(j.)