Amerykańscy i brytyjscy naukowcy po raz pierwszy zaobserwowali, jak tworzy się wspomnienie. I przekonali się, że powstaje ono praktycznie natychmiast. Ich przełomową pracę publikuje w najnowszym numerze czasopismo "Neuron". Piszą w niej o tym, że zapamiętaniu jakiegoś wydarzenia, czy doświadczenia, a także nowemu skojarzeniu towarzyszy natychmiastowa zmiana aktywności pojedynczego neuronu z rejonu przyśrodkowej kory skroniowej mózgu.

Dotychczasowe badania, prowadzone na zwierzętach pokazały, że ten rejon mózgu jest zaangażowany w tworzenie powiązań, które są podstawą tak zwanej pamięci epizodycznej. Wnioski z tych badań były jednak ograniczone. Eksperymenty wymagały tresury zwierząt, a efekty następujące po wielokrotnym powtarzaniu bodźców nie wyjaśniały, czy indywidualne neurony mogą zapisać w formie wspomnienia pojedyncze zdarzenie. Teraz po raz pierwszy udało się to wyjaśnić. Badacze wykorzystali przy tym wcześniejsze doświadczenia, w których potrafili zidentyfikować pojedyncze neurony reagujące na obraz konkretnej słynnej osoby, nazwali je neuronami "Jennifer Aniston".

Matias Ison i Quian Quiroga z University of Leicester wraz z Itzhakiem Friedem z University of California w Los Angeles przeprowadzili teraz eksperyment z udziałem 14 pacjentów cierpiących na silną padaczkę. W rejonie przyśrodkowej kory skroniowej mózgu tych osób umieszczono wcześniej elektrody, które miały pomóc w identyfikacji źródła niekontrolowanych wyładowań, niezbędnej dla wykonania ewentualnego zabiegu chirurgicznego. Elektrody te pomogły tymczasem zapisywać aktywność około 600 pojedynczych neuronów.

W pierwszej fazie eksperymentu, badanym pokazywano zdjęcia znanych im osób, członków rodziny lub słynnych aktorów i sportowców, a także powszechnie znane obiekty, jak wieża Eiffela, czy Biały Dom. Potem pokazywano im fotomontaże, w których te same osoby występowały na tle owych słynnych obiektów.

Już po jednorazowym zobaczeniu fotomontażu badani uczyli się skojarzenia osoby i miejsca, na przykład Clinta Eastwooda i krzywej wieży w Pizie. Okazało się przy tym, że neurony, które podczas pierwszej fazy reagowały na Eastwooda a pozostawały nieaktywne na widok wieży w Pizie, albo odwrotnie przekazywały impulsy na widok krzywej wieży, a były obojętne wobec oblicza "Brudnego Harrego", w drugiej fazie reagowały na jedno i drugie. Tym samym wskazywały, że już po jednorazowym skojarzeniu wspomnienie o tym związku zdołało się uformować.

Zadziwiające było dla nas to, że te zmiany aktywności były dramatyczne, następowały natychmiast w momencie uczenia się i to po jednorazowej próbie - mówi Ison. Tworzenie się skojarzeń między różnego rodzaju pojęciami, już po jednorazowej próbie, przy silnych zmianach aktywności neuronów, okazało się idealnym modelem powstawania wspomnień - dodaje.

Autorzy pracy zamierzają teraz zbadać, w jaki sposób pewne powiązane ze sobą pojęcia konsolidują się w pamięci długotrwałej, a inne ulegają zapomnieniu. Chcą też wyjaśnić, czy ewentualna stymulacja mózgu może pomóc te wcześniej wyuczone skojarzenia przywołać. Utrata pamięci jest jedną z najbardziej dramatycznych przypadłości człowieka, być może w dalszych tego typu badaniach uda się odkryć sposoby pomocy pacjentom dotkniętym na przykład chorobą Alzheimera, czy utratą pamięci związaną z wypadkiem lub epilepsją - mówi Ison.

Kto wie, może dzięki tej pracy dowiemy się też kiedyś, co robić, gdy mimo wielokrotnego powtarzania nic nam w pamięci nie pozostaje.