Wszechświat był od zawsze i nigdy się nie skończy twierdzą dwaj naukowcy, autorzy pracy opublikowanej na łamach najnowszego tygodnika "Science”. Ich teoria już wywołała kontrowersje.

Dotychczas obowiązująca teoria nie odpowiada na wszystkie pytania. Naukowcy z brytyjskiego Cambridge i amerykańskiego Princeton proponują alternatywną teorię, która ich zdaniem może wyjaśnić wszystko. Nazwali ją cyklicznym modelem wszechświata, oparli na modelu matematycznym zwanym teorią strun. Teoria ta do opisu zachowania cząstek elementarnych używa nawet dziesięciu wymiarów zamiast czterech, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Zdaniem naukowców, nie było wielkiego wybuchu, a wszechświat cyklicznie ulega procesom tworzenia się i zanikania. W ten sposób omijają jedno z najbardziej „niewygodnych” pytań: co było przed wielkim wybuchem. Ich teorię świat naukowy przyjął sceptycznie. Sami autorzy przyznają, że nie jest ona do końca dopracowana.

07:20