W ośrodku Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN w Genewie rozpoczęła się kolejna wielka naukowa przygoda. Detektory Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC) zaczęły zbierać dane po trzyletniej przerwie modernizacyjnej. Przez prawie cztery lata LHC będzie teraz zderzał protony przy rekordowej energii 13.6 TeV i znacznie zwiększonej intensywności wiązek.

Dzień po 10. rocznicy największego do tej pory sukcesu LHC, odkrycia cząstki Higgsa, rozpoczęła się nowa seria eksperymentów, które mają odpowiedzieć na szereg pytań, w tym pomóc w poszukiwaniach tajemniczej, tzw. ciemnej materii. Własności samego bozonu Higgsa będą badane teraz z jeszcze większą dokładnością i w poszerzonej gamie procesów.

W czasie przerwy technicznej nie tylko zmodernizowano sam akcelerator, ale także cztery wielkie, pracujące na nim eksperymenty (ATLAS, CMS, LHCb i ALICE) na wiele sposobów udoskonaliły swoje systemy odczytu i selekcji danych, zarówno w warstwie aparatury jak i infrastruktury obliczeniowej. Te zmiany pozwolą na rejestracja znacząco większej ilości danych niż dotychczas. Wiązki protonów krążyły w kompleksie akceleratorowym CERN już od kwietnia, przygotowując LHC oraz system doprowadzania wiązki do pracy przy zwiększonej energii i intensywności wiązek. Obecnie LHC oferuje warunki pracy, pozwalające poszczególnym eksperymentom na włączenie wszystkich systemów detekcji i rozpoczęcie regularnego zbierania danych na potrzeby analiz fizycznych.