Dwie osoby ranne, zerwane dachy, połamane drzewa, dwa przygniecione samochody i zerwane linie energetyczne to wstępny bilans wichury, która wczoraj po południu przeszła nad Tarnowem. W Brzesku wylała także lokalna rzeczka. Straż pożarna walczy z żywiołem.

Najbardziej ucierpieli mieszkańcy północnej części miasta. Tam spadające konary zniszczyły dwa samochody osobowe. Połamane drzewa blokowały także ulice w innych częściach Tarnowa. Odblokowana jest już natomiast droga krajowa numer 4 z Krakowa do Tarnowa. Przy usuwaniu skutków wichury pracuje ponad stu strażaków. W Tarnowie w czasie gwałtownej burzy ranne zostały dwie osoby. Na szczęście ich obrażenia są niegroźne. Zostali oni poszkodowani w momencie, kiedy gwałtowny podmuch wiatru zerwał dachy ich domów. Na szczęście deszcz już nie pada. W miejscowości Jastew, gdzie niedawno droga była nieprzejezdna, powoli ruch samochodów wraca już do normy. Jednak w każdej chwili wszystko może się zmienić, kiedy deszcz zacznie znowu padać. Burze wczoraj po południu przeszły też nad Podkarpaciem. Gwałtowna wichura połamała kilkadziesiąt drzew. Jedno z nich spadało na samochód, kierowca auta został ranny. W Przemyślu woda podmyła kilka piwnic. Posłuchaj Witolda Maziarza z Komendy Głównej Straży Pożarnej:

Gwałtowna burza przeszła wczoraj także nad Warszawą. Wichura powaliła w mieście co najmniej kilka drzew. Są przerwy w dostawach prądu. Służby miejskie apelują o rozsądek i powstrzymanie się od wychodzenia z domu.

foto Grzegorz Nowosielski RMF

00:25