3 narciarzy zginęło pod lawinami w Alpach francuskich. Niebezpiecznie jest także w innych regionach. W Szwajcarii pod śniegiem znalazło się 11 osób; 8 odwieziono do szpitali. Niestety prognozy nie są optymistyczne, służby ostrzegają przed kolejnymi lawinami.

Wczesnym popołudniem lawina porwała narciarza we francuskim masywie des Tuffes na wysokości 2,5 tys. metrów. Niedługo później nadeszła informacja o 4 zasypanych w okolicy Val d'Isere; pod śniegiem zginęła jedna osoba. Z kolei niedaleko la Clusaz lawinę wywołało 2 narciarzy. Sami wyszli bez szwanku, jednak po południu służby ratownicze znalazły ciało zasypanego 35-letniego narciarza.

W Szwajcarii pod śniegiem znalazło się 11 narciarzy. Osiem osób zostało rannych. I choć na razie nie ma oficjalnych informacji na temat przyczyn zejścia lawiny, to we wszystkich przypadkach narciarze zjeżdżali ze stoków poza wyznaczonymi trasami.

Jedna z porwanych przez lawinę osób leżała zasypana pod śniegiem przez 45 minut. Została przetransportowana do szpitala bez poważniejszych obrażeń.

O warunkach pogodowych w Alpach posłuchaj także w relacji korespondenta RMF Tadeusza Wojciechowskiego:

07:00