Wiatr nie daje za wygraną. Najgorzej jest na południu Polski i na Pomorzu. Połamane drzewa, pozrywane dachy, uszkodzone linie energetyczne - to najczęstsze skutki szalejących wichur. Wiatr spowodował też kilka groźnych wypadków. Do najpoważniejszego doszło w okolicach Krakowa, gdzie wichura przewróciła ciężarówkę z przyczepą.

Do wypadku doszło na obwodnicy z Balic do Zakopanego. Silny podmuch najpierw wywrócił przyczepę ze styropianem, a ta pociągnęła za sobą resztę pojazdu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Na Opolszczyźnie strażacy przez kilka godzin usuwali połamane drzewa, które blokowały drogi w Niwnicy koło Nysy, w Kamieniu Śląskim i w Prądach. W Jaczowicach na drodze z Niemodlina do Nysy na przejeżdżający samochód przewróciło się drzewo. Na szczęście nikomu nic się stało. Wiatr zerwał tam też linie energetyczne i telefoniczne. W Kluczborku strażacy zabezpieczali oberwany blaszany dach.

We Wrocławiu drzewo spadło na przejeżdżający autobus MPK. Dwóch pasażerów zostało lekko rannych. Na katowickim rynku wichura porwała jeden z parasoli. Ten uderzył w przejeżdżający tramwaj i wybił dwie szyby. Trzech pasażerów odniosło niegroźne obrażenia.

foto: Piotr Bukowski RMF

18:10