Trwa akcja usuwania skutków wycieku oleju w Witaszycach w wielkopolskiem. Uczestniczy w niej około 80 osób. Skażeniu uległo 370 metrów kwadratowych ziemi.

Na miejsce zdarzenia podstawiono dwie cysterny, do których wpompowywany jest odzyskiwany olej. Usunięcie wszystkich skutków wycieku może zająć nawet dwa dni. Jak twierdzą strażacy nie ma jednak zagrożenia dla mieszkających w pobliżu ludzi i znajdujących się tam ujęć wodnych.

Przypomnimy: W sobotę wczesnym popołudniem 40 tysięcy litrów oleju wyciekło z dwóch cystern kolejowych. Doszło do tego na terenie jednego z witaszyckich zakładów. Policja przypuszcza, że ktoś celowo odkręcił zawory w wagonach. Straty firmy, która jest właścicielem rozlanej substancji, szacuje się na prawie 35 tysięcy złotych.

00:00