Szybki test na obecność wirusa HIV zatwierdził wczoraj amerykański Urząd Kontroli Żywności i Leków. To pierwszy tego typu test, polegający na badaniu śliny.

Test OraQuick Rapid HIV-1/2, opracowany przez OraSure Technologies Inc., daje odpowiedź po 20 minutach. Dotychczasowe szybkie testy, wykrywające wirusa HIV w organizmie, wymagały zbadania krwi.

Nowy test nie jest na razie przeznaczony do użytku domowego; badanie muszą prowadzić specjalnie przeszkolone osoby. Nie wiadomo także, ile będzie kosztował. Od ceny m.in. będzie zależeć, czy nowy test znajdzie zastosowanie w krajach, gdzie problem AIDS jest największy, np. w Afryce.

Eksperci zwracają uwagę, że jedna czwarta wszystkich nosicieli wirusa HIV w Stanach Zjednoczonych (ich liczbę szacuje się na 900 tysięcy) nie jest świadoma zarażenia. Łatwo dostępny test, w dodatku nie wymagający pobrania krwi, może skłonić więcej ludzi do przebadania się.

Posłuchaj także relacji korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego: