Amerykańscy naukowcy przygotowują się do całkowitego przeszczepu twarzy. Operacja miałaby polegać na pobraniu od martwego dawcy całej twarzy, wraz z chrząstką nosową, tkanką tłuszczową, częścią mięśni i nerwów.

Nowa twarz miałaby zostać przeszczepiona osobie, która została oszpecona w skutek poparzenia. Jak donosi „New Scientist” grupa lekarzy z uniwersytetu Louisville w Kentucky przedstawiła komisji etycznej uczelni wniosek o wyrażenie zgody na taki właśnie zabieg.

W przeszłości zdarzały się już przypadki chirurgicznego przymocowania twarzy utraconej w wypadku, dotyczyły jednak tkanek jednej osoby. Przeszczep od obcego dawcy wciąż budzi poważne wątpliwości. Wygląda jednak na to, że tym razem do niego dojdzie.