Po 36-dniowej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) wylądowała kapsuła firmy SpaceX, Cargo Dragon. Dostarczyła na Ziemię rezultaty eksperymentów biomedycznych, wykorzystany sprzęt do spacerów kosmicznych i inne urządzenia - powiadomił portal Spaceflight.

Kapsuła wodowała z pomocą spadochronu w Zatoce Meksykańskiej w pobliżu Tallahassee na Florydzie w sobotę o godz. 5.29 polskiego czasu. Miał ją wyciągnąć na swój pokład statek firmy Go Navigator.

Według Spaceflight wymagające szybkiego transportu próbki badawcze przewiezie helikopter do Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego na Florydzie. Naukowcy przeprowadzą tam analizę wyników eksperymentów. Statek zabierze natomiast kapsułę z powrotem na Przylądek Canaveral w celu odnowienia i ponownego użycia w przyszłej misji.

"Cargo Dragon odłączył się od stacji kosmicznej w czwartek o 10.45 (godz. 16.45 w Polsce), dwa dni później niż pierwotnie planowano. Menedżerowie zarządzili, aby poczekać aż burza tropikalna Elsa oddali się od Florydy" - podał Spaceflight.

Misja ta była 22. lotem SpaceX z dostawą ładunku w obie strony na ISS od 2012 roku. NASA ma kontrakty ze SpaceX i Northrop Grumman na komercyjne misje z zaopatrzeniem dla ISS.

Jak poinformował rzecznik NASA podczas ostatniej podróży kapsuła Dragon dostarczyła na stację kosmiczną ponad 3300 kg ładunku, m.in. do eksperymentów, oraz zmodernizowane baterie słoneczne. Z kolei astronauci załadowali ok. 2400 kg ładunku z wynikami badań, eksperymentów, a także sprzęt do przewiezienia na Ziemię.

Eksperymenty obejmowały m.in. badania sprawdzające, jak grawitacja wpływa na liofilizowane materiały oraz strukturę, skład i aktywność bakterii jamy ustnej. Może to pomóc w przygotowaniu terapii zwalczających choroby jamy ustnej podczas długich misji kosmicznych na Księżyc i Marsa - wyjaśniła NASA.