Po blisko 40 latach służby kończy się era M-16, podstawowego karabinu automatycznego żołnierzy armii amerykańskiej. Gwoździem do trumny tej drugiej najpopularniejszej na świecie – po AK-47 – broni są doświadczenia z wojny i okupacji Iraku.

Amerykańscy żołnierze w Iraku mówią, że M-16A2, ostatnia wersja tej broni, jest częściowo bezużyteczna w pojazdach pancernych i patrolowych typu Humvee, które są często celem ataków irackich bojówek.

Pamiętająca jeszcze wojnę w Wietnamie konstrukcja ma aż 1 metr długości i trudno nim operować w ciasnych pomieszczeniach pojazdów podczas starcia. W tych sytuacjach – jak mówią żołnierze – liczy się każda sekunda, zwłoka można kosztować życie. Jest trochę za duży do szybkiego wsiadania i wysiadania z pojazdów - mówi generał Martin Dempsey, dowódca 1. Dywizji Pancernej USA, która kontroluje Bagdad. Żołnierze skarżą się też, że M-16 często zacinają się w piaszczystych warunkach Iraku.

Modyfikacją M-16 jest M-4. Karabin ma krótszą lufę, zmieniono także kolbę na teleskopową. Broń przeznaczona jest głównie dla jednostek specjalnych, które potrzebują dużej siły ognia w małym opakowaniu, dlatego też M-4 jest podstawowy karabinem np. Rangersów.

Pułkownik Kurt Fuller, dowódca jednego z amerykańskich oddziałów w Iraku i ekspert od broni mówi, że do większości walk w Iraku dochodzi na terenach miejskich i na krótkich dystansach, do 100 metrów. W tych sytuacjach lepiej spisuje się M-4 (długość 75 cm). Póki co M-4 mógłby więc zastąpić wysłużony M-16.

Będzie to jednak tymczasowe rozwiązanie, bo i M-4 też często się zacina. Amerykańska armia od dłuższego pracuje nad nowoczesnym zintegrowanym systemem uzbrojenia dla żołnierzy (Objective Individual Combat Weapon OICW) i do czasu jego wprowadzenia M-4 byłby podstawową bronią armii USA. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy miałoby to nastąpić.

W Wietnamie amerykańscy eksperci i żołnierze mówili, że lepiej byłoby uzbroić wojsko w używane przez Vietcong AK-47, popularnego radzieckiego „kałszanikowa”, bardziej niezawodnego i celnego niż pierwsze wersje M-16.

Później karabin zmodernizowano, ale i tak – zdaniemspecjalistów – nie jest on tak niezawodny – jak AK-47 czy jego młodszy brat AK-74. Radzieckie konstrukcje mają też większą siłę ognia. Irak jest gwoździem do trumny dla M-16 - podsumowuje proszący o anonimowość oficer USA.

08:15