Gest umywania rąk, jak u Piłata, ma psychologiczne uzasadnienie. Naukowcy już jakiś czas temu pokazali, że zwykłe mycie rąk rzeczywiście pomaga osłabić wyrzuty sumienia. Badacze z University of Michigan w Ann Arbor przekonują teraz na łamach czasopisma "Science", że myjąc ręce możemy w ogóle pozbyć się rozterek na temat podjętych właśnie decyzji.

Badania naukowców z Uniwersytetu Michigan pokazały nawet, że nie chodzi przy tym tylko o ważne wybory o charakterze moralnym, ale nawet zupełnie zwykłe decyzje na przykład o zakupach. Ochotników proszono o wybranie zestawu płyt CD, które sami chcieliby posiadać i uszeregowanie ich w kolejności od najmniej do najbardziej pożadanych. Potem proszono o ocenę zupełnie innego produktu, mydła w płynie.

Ci, którzy ograniczyli się do obejrzenia opakowania mydła, proszeni o ponowną ocenę płyt, potwierdzali swój wcześniejszy wybór. Zachowywali się tak, jak zwykle się zachowujemy, kiedy po dokonaniu wyboru usiłujemy sami siebie przekonać, że mieliśmy rację. Ci, którzy wypróbowali mydło i umyli ręce, zachowywali się inaczej, oceniali płyty odmiennie, tak jakby nie musieli sobie niczego udowadniać. Mycie rąk staje się więc czynnością coraz bardziej atrakcyjną, chroni nas nie tylko przed nadmiarem bakterii, ale i wątpliwości...