Z powodu nagłego załamania pogody i ulewnego deszczu turyści masowo opuszczają Półwysep Helski. Gigantyczne korki utworzyły się na trasie Hel - Władysławowo, Karwia - Władysławowo oraz w stronę Pucka.

Od strony Helu, Jastarnii czy Chałup, a także z kierunku Karwii i Jastrzębiej Góry powoli suną sznury samochodów. Turyści przestraszyli się deszczu i uciekają. Tymczasem pada, lub będzie padać wszędzie. Słońce wyjdzie jednak w niedzielę i znów będzie można wyjść na plaże.

Przy wjeździe do Władysławowa od strony Pucka także ustawił się już korek – to z powodu tych, którzy jednak nie wystraszyli się kapryszczącej aury i jadą w stronę morza.

Ostrzegamy też przed burzami. Po południu i w nocy przez północną i wschodnią Polskę przetoczy się fala gwałtownych opadów deszczu. Może padać grad. Najgorzej będzie od województwa zachodniopomorskiego, przez Kujawy, Mazury, lubelskie, aż po Podkarpacie.