Ostatni kwiecień był najcieplejszy w historii, od kiedy w 1880 roku zaczęto prowadzić statystyki. Był także dwunastym z rzędu miesiącem rekordowym pod tym względem - podała Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA).

Średnia światowa temperatura na powierzchni ziemi w kwietniu była najwyższa dla tego miesiąca w annałach statystycznych temperatur na świecie. Temperatura ta wyniosła 13,7 stopnia Celsjusza. To oznacza, że była wyższa o 1,1 stopnia od średniej z XX wieku.

Temperatura powierzchni ziemi przez cztery pierwsze miesiące 2016 roku była również najwyższa w historii, pobijając rekord z ubiegłego roku o 0,3 stopnia C.

Według NOAA kolejne notowane rekordy temperatury obrazują trwający proces przyspieszenia ocieplania się ziemskiej atmosfery. Większość klimatologów łączy to zjawisko z kumulacją gazów cieplarnianych pochodzących ze spalania surowców kopalnych, np. węgla kamiennego. Klimatolodzy wskazują też na cykliczne zjawisko El Nino, spowodowane utrzymywaniem się ponadprzeciętnej temperatury na powierzchni wody w równikowej strefie Oceanu Spokojnego.

Od 1997 roku aż 16 z 18 lat, które nastąpiły potem, było najcieplejszych w historii pomiarów.

Jeśli chodzi o miniony kwiecień, niespotykanie wysoką temperaturę zanotowano prawie wszędzie na świecie, ale najwyższe rekordy padły w Rosji i na Alasce. Tam temperatura była wyższa od średniej o co najmniej 3 stopnie C. Temperaturę niższą od normalnej zanotowano natomiast w północno-wschodniej Kanadzie i na południu RPA.

Według klimatolog Ahiry Sanchez-Lugo z NOAA rok 2016 będzie prawdopodobnie, jako trzeci rok z rzędu, najcieplejszym rokiem w historii pomiarów.

(mal)