Naukowcy z Uniwersytetu w Austin obalają stereotypy związane z kryzysem wieku średniego. Według badaczy, jest to najszczęśliwszy okres naszego życia, bo towarzyszy mu emocjonalna dojrzałość.

Ludzie, którzy skończyli czterdzieści lat, są bardziej zrelaksowani i otwarci, co zdecydowanie ułatwia im kontakty z otoczeniem. Ta zgodność ze światem rozwija się przez kolejne dziesięć lat. Dotychczas uważano, że osobowość człowieka rozwija się do trzydziestego roku życia. Odkrycie naukowców z Austin tę teorię obala.